Motto

Najpiękniejsze morze jeszcze nieujrzane
Najpiękniejsze dziecię śni jeszcze w kołysce,
Dni, te najpiękniejsze, są jeszcze przed nami,
A to, co chciałem ci powiedzieć, to najpiękniejsze
jeszcze niewypowiedziane.
(
tłum.własne wiersza Nâzım Hikmet)

czwartek, 30 grudnia 2010

Sylwester w Niemczech

Zmęczonym zimą posyłam dzisiejsze zdjęcie zaczynającego właśnie kwitnąć migdałowca
Rok dobiega końca, dla wielu osób jest okazją do podsumowań. Obawiam się, że muszę się wykpić jednym zdaniem, że staram się patrzeć w przód, nie do tyłu, ale coż też pozostaje powiedzieć osobie, która podjęła się unikać polityki na swoim blogu, a ma do zrelacjonowania, że na niemieckich listach bestsellerów aktualnie i  w wymiarze rocznym pierwsze miejsce nadal okupuje jakże kontrowersyjne dzieło p.Thilo Sarrazina. Według Spiegla jego popularność (1,25 miliona sprzedanych egzemplarzy od września) przyczyniła się też do 16 procentowego spadku sprzedaży beletrystryki w porównaniu do tego samego okresu w zeszłym roku.

Zatem życzę sobie i Wam, Drodzy Blogowicze lepszego roku 2011. 

Nie będę was obdarzać niemieckimi świnkami z marcepanu, figurkami kominiarza czy zestawem czterolistnych koniczynek, które zabiera się na niemieckie imprezy noworoczne.( Sama miast uczestniczyć w takowej zamierzam wreszcie skorzystać z bliskości Tokio nad Renem  i jeśli się uda, może uderzyć w dzwon w świątyni buddyjskiej. )
Proponuję za to krótki (18-minutowy) skecz figurujący w ksiądze rekordów Guinessa z racji największej ilości  powtórek. Od 1963 co roku w Sylwestra wszystkie państwowe stacje w Niemczech (dwie główne i dziewieć regionalnych)  nadają  najmniej dwukrotnie (każda!) angielskojęzyczny skecz " Dinner for one" wyprodukowany przez ..Niemców. Niemcy, którzy dubbingują praktycznie wszystko, niekiedy nawet i wywiady, sami nakręcili skecz w innym języku i tak oglądają go rok w rok (niekiedy posiłkując się i  napisami ).
Zycie jest pełne niespodzianek, a kwestia " The same procedure as last year?" " The same procedure as every year!" nieodwracalnie związana jest z wchodzeniem w Nowy Rok...

Do zobaczenia w 2011.


Nowy Archipelag, nowe wyzwanie

Gratuluję blogowiczkom kolejnego osiągnięcia - trzeci numer Archipelagu poświęcony miastom jest już do pobrania TU. 
ARCHIPELAG

Chcę też zachęcić wszystkie nieumiejące odnaleźć snu nocne marki do wspólnego czytania nocą-  Padma rzuciła właśnie nowe wyzwanie Od zmierzchu do switu  trwające do najkrótszej nocy nadchodzącego roku ( czyli 21 czerwca 2011).

piątek, 24 grudnia 2010

Spokojnych Swiąt

Złóbek  jeszcze bez Dzięciątka
Wszystkim blogowiczom, osobom bliskim i dalekim, składam najserdeczniejsze życzenia Radosnych Swiąt Bożego Narodzenia.

W tym roku mamy pierwszy raz od piętnastu lat białe święta.
Ta kolęda Zbigniewa Preisnera (i też w jego wykonaniu) towarzyszy mi już od ośmiu lat.

sobota, 11 grudnia 2010

Grudniowe premiery w kinach Arthouse

  • Ludzie Boga/ Von Menschen und Göttern / Des Hommes et des Dieux - Grand Prix tegorocznego festiwalu w Cannes
  • W drodze do domu /Home for Christmas/hjem til jul -   Norwesko-szwedzko-sebsko-francusko-niemiecka opowieść wigilijjna
  • "Drei", czyli po polsku "3" najnowszy film Tomasza Tykwera w wersji kameralnej. On i ona zakochują sie jednocześnie w tym samym mężczyźnie.
  • Pewien dżentelmen /En ganske snill mann /Ein Mann von Welt -czarna komedia gangsterska, czyli niekoniecznie bajka dla mnie, ale po przeczytaniu niemieckiej recenzji z "Biograph" poczułam się dość rozbawiona. Pozwolę sobie przytoczyć fragmenty (tłum.własne):
  • " Wielki specjalista od czasu Andrzej Tarkowski nakazał w jednym z swoich filmów aktorom jeździć nieustannie w kołko, by zobrazować przemijanie godzin. W filmie Hansa Petera Molanda morderca Ulrik (Stellan Skargråd) zauważa upływ dwunastu lat, kiedy po wyjściu z więzienia w wszystkich knajpach obowiązuje zakaz palenia. Moland małymi szczegółami zwraca uwagę na obraz całości. Pierwsza kwatera Ulrika na wolności niewiele różni się od celi więziennej. Jego telewizor odbiera tylko polskie programy, które Ulrik ( Norweg)  śledzi z pełną uwagą nie dbając o brak napisów. W końcu świat sam w sobie jest też niezrozumiały i trzeba go brać takim, jaki jest, nawet jeśli jest po polsku. (...)  Pozy gangsterskie i otrzeżwiające wymagania, jakie stawia przed bohaterem codzienność przypominają styl Aki Kaurimaki. Moland coraz bardziej  pozwala swojemu bohaterowi  przebudzać się do życia (..)    W końcu na świecie są rzeczy ciekawsze niż polska telewizja. "
    Polska telewizja jako symbol tajemnicy egzystencjalnej. Czy ktoś czuje się zachęcony :)?
 
Hägar Straszliwy© Bulls

sobota, 4 grudnia 2010

Advent, Advent, die erste Kerze brennt...

Najnowszy kalendarz adwentowy firmy Haba :  Engelstanz (Anielski taniec) 
Kojarzy mi się ze strasznym zabieganiem zakupowym ;)
Jeśli kiedykowiek wyprowadzę się z Niemiec (i wprowadzę oczywiście do Pemberley), to na pewno zabiorę ze sobą kilka tradycyjnych  niemieckich zwyczajów wyczekiwania Swiąt Bożego Narodzenia. Ani ja, ani dzieci nie potrafimy  sobie wyobrazić tego czasu bez symboliki wieńca adwentowego, emocji kalendarza z 24 drzwiczkami czy atmosfery jarmarku adwentowego. Ten ostatni byłoby raczej trudno zabrać ze sobą  do innego kraju, ale wszystko inne każda mama tutaj umie oczywiście zrobić sama. I robi. Rok w rok nowy wieniec, raz na kilka lat w zależności od wieku dzieci i stanu zużycia poprzedniego nowy kalendarz adwentowy. Naprawdę nie wiem, kto co roku kupuje te miliony fabrycznych gotowców z czekoladkami, figurkami szklanymi, kamieniami szlachetnymi, ozdobami z Betlejem czy klockami Lego. Moi znajomi w najgorszym wypadku twórczej niemocy rozwieszają sznurek od prania wzdluż ściany zawieszając na nim 24 różne torebeczki na malutkie, niekiedy też i kupne drobiazgi. Ale na polskiej stronie wikipedii czytam, że w Polsce kalendarze adwentowe najczęściej robią dzieci.? hmm? Dzieci przygotowywują niespodziankę same dla siebie? Czy chodzi o pierwotną wersję okienek z obrazkami, czy może o sławne zestawy pudełek od zapałek? Oj, dawno w kraju nie byłam... :(
Wallenfels’sches Haus w Gießen (Hesja) udekorowany w formie kalendarza adwentowego.  fot. wikipedia
Początkami kalendarza adwentowego sięgają polowy XIX wieku, ale chcę tym razem napisać o współczesnych i trochę mniej znanych formach tej tradycji,  tzw "żywych" lub "żyjących kalendarzach adwentowych" w nowoniemieckim ;) zwanymi też" interaktywnymi". Parafie lub rady miejskie organizują co roku 24 różne miejsca codziennych spotkań, prosząc  mieszkańców o zgłaszanie dotsępnych pomieszczeń. W dużych centrach za tego typu miejsca spotkań służą  salon fryzjerski i  apteka, kiosk ruchu i kwiaciarnia, a w mniejszych także osoby prywatne otwierają drzwi mieszkań. Każdego dnia przed odpowiednim domem  figuruje wielka cyfra ogłaszająca i przypadkowym przechodniom, któryż to dzień adwentu właśnie mija. Na tych zwykle krótkich spotkaniach niekiedy się śpiewa, czasami słucha opowieści ( niekoniecznie biblijnej czy nawet chociaż adentowej) i  zwykle można się najeść się spekulatiusów lub napić wina grzanego. Zywe kalendarze adwentowe powstały z reakcji na wszechorganizającą komercjalizację świąt  i miały służyć wewnętrznemu wyciszeniu. Chociaż w Niemczech akurat przez cały rok nie ma niedziel handlowych i marketing okołoświąteczny zupełnie nie osiąga wymiarów amerykańskich, wołania o powrót do tradycji chyba są głośne w każdym kraju.  A żywe kalendarze adwentowe są teraz też i nietypową metodą nawiązywania nowych więzi międzysąsiedzkich:)
Jarmark adwentowy w skansenie pod Hagen
Oczywiście powszechność kalendarzy w adwencie wykorzystują i duże firmy włączając się w nurt odliczania dziennymi  przecenami  czy konkursami.  Blogowiczów może zainteresować popularność książek (w tym roku szczególnie kryminałów) zawierających 24 opowiadania tudzież internetowe kalendarze wydawnictw książkowych. Polecam stronę internetowego tłumacza Leo tudzież Instytutu Goethego. Instytut swego czasu  zorganizował konkurs " Historia przyjażni - moja ulubiona książka", a najlepsze prace zostały opublikowane w wydawnictwie Hueber ( Hueber-Verlag). Teraz w internetowym kalendarzu adentowym Instytutu  można codziennie przeczytać jedną - i jak podkreślają autorzy proszący o pozwolenie o kicz- nawet i miłosną historię spotkania z książką. Teksty dostępne są w języku niemieckim i angielskim. Swoją droga, czy spisanie osobistych przeżyć związanych z książkami- towarzyszami na całe życie nie byłby ciekawym pomysłem na kolejny zespołowy blog po polsku? 

Wieniec adwentowy na pulp
Nie mogę nie wspomnieć kalendarzy wiążacych się z przesłaniem Adventu, Bożym Narodzeniem - tak np. wyglądają kalendarze diecezji  spirskiej i kościola luterańskiego. 

O wieńcu adwentowym, który z  kolejną zapalaną świecą coraz bardziej rozświetla  mrok, by rozbłysnąć pełnym światłem na Swięto Narodzin Pańskich napiszę chyba już dopiero w przyszłym roku. Tym razem mam propozycję tylko dla odważnych :  Adventkranz for PC.
 
Bardzo serdecznie przepraszam wszystkich miłych ludzi abonujących tego bloga za nieautoryzowany :) post z środy. Wspólna praca nad zdjęciami wraz z dwuletnim blogowiczami okazała się być bardzo pouczającą. Teraz wiem, że któryś z klawiszy po lewej stronie klawiatury ma funkcję publikacji i zapewne kiedyś się jeszcze dowiem, który to dokładnie.Gorąco przepraszam.
Wszystkim życzę radosnego czasu wyczekiwania Swiąt!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...