Motto

Najpiękniejsze morze jeszcze nieujrzane
Najpiękniejsze dziecię śni jeszcze w kołysce,
Dni, te najpiękniejsze, są jeszcze przed nami,
A to, co chciałem ci powiedzieć, to najpiękniejsze
jeszcze niewypowiedziane.
(
tłum.własne wiersza Nâzım Hikmet)

sobota, 23 kwietnia 2011

Z dala od domu

Przesyłam wszystkim życzenia 
Wesołych i Spokojnych Świąt 
WielkiejNocy 
Zmartwychwstania Pańskiego.

*******************************************************************


Otrzymałam od rozcinającej pomarańcze Czary książkę Marty Syrwid "Zaplecze", która tematem głodu z "własnego wyboru" towarzyszyła mi przez czas Wielkiego Postu. Recenzji tym razem nie uda mi się napisać, możę przy następnej okazji dostępu do internetu, póki co  bardzo serdecznie dziękuję Czarze:-) i zgodnie z umową przekazuję książkę dalej. Osoby zainteresowane proszę o wpisanie się w komentarzach i podanie swojego adresu na maila, wtedy książka ruszy w podróż od razu  po świętach.

środa, 13 kwietnia 2011

"Zniwiarz słów"- bajka Izu Troin

Daleko, daleko, za górami, za lasami jest takie księstwo, w którym ludzie odżywiają się słowami i literami zerwanymi z drzew.  Jego mieszkańcy potrzebują książek, by nie umrzeć z głodu, a  z pomocą przychodzą im żniwiarze słów  przywożący workami zerwane prosto z drzew słowa, układane zręcznymi palcami w poręczne księgi. Niektóre z tych książek są jednak zabronione, gdyż ich lektura - zbyt emocjonalna- związana jest z zarażliwą chorobą wypisującą nieodwracalne zmiany na czytelniku.
Bohaterem opowieści jest jeden z owych żniwiarzy słów, Nadal.




Krótki film ( ca 10 min.) "Le bûcheron des mots" / "Der Wortfäller" czyli  dosłownie "Drwal słów" w wolnym tłumaczeniu " Słowokosiarz"/ "Zniwiarz słów"  można też obejrzeć po niemiecku lub po francusku na stronie Arte.
Historia niezbyt nowa przykuła moją uwagę chińską wycinanką, mieszanką językową i wokalem polskim w wykonaniu nieznanej mi dotąd Aldony Nowowiejskiej. Jej utwór " Wietrze wiej" można też odsłuchać na youtubie.

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Łapiąc motyle w kwietniu, czyli Do You Never Laugh, Miss Eyre?

Najokrutniejszy miesięc to kwiecień. Wywodzi
Z nieżywej ziemi łodygi bzu, miesza
Pamięć i pożądanie, podnieca
Gnuśne korzenie sypiąc ciepły deszcz. *

Tragedia katastrofy elektrownii atomowej w Fukushimie wpłynęła też  na rynek księgarski w Niemczech. W kategorii "literatura dla dzieci i młodzieży" na listę bestsellerów wywindowała się nagle powieść z 1987 " Die Wolke " Gudrun Pausewang zainspirowana katastrofą w Czernobylu i fabularyzująca "co by było gdyby" na terenie Niemiec. Powieść została zekranizowana w 2006 pod tym samym tytułem ( po polsku :  "Chmura") , a jej aktualna popularność wyparła nawet -po dwóch latach niezachwianego przewodnictwa- jedną z części wampirzej sagi p. Meyer. Książka dostępna jest także w wersji komiksowej a la manga.
Do niemieckich kin wchodzi też akurat teraz rosyjska wersja wydarzeń z 26 kwietnia 1986 w Czernobylu, "V Subbotu" ( "An einem  Samstag" ) próbująca pokazać  historię sprzed 25 lat z punktu widzenia zwykłych mieszkańców miasta.-Z trailera można dowiedzieć, co robić, kiedy obok koniec świata :-  Podobno czerwone wino świetnie pomaga, w Majaku i Kurczatowie też pili.

Książki  nie czytałam, filmu raczej teraz nie obejrzę; sprzeczne opinie na ich temat wywołują we mnie obawy, iż autorzy nie stanęli na wysokości zadania, a tam gdzie wszystko jest już czarno-białe trzeba niezwykłej samokontroli i talentu rysowania delikatną kreską, by nie dorysować zupełnie niechcący jeleni na rykowisku.
Osobiście wydaje mi się, że warto by raczej popularyzować wśród młodzieży np.  mangi Keiji Watanabe wydawane w Polsce p. t."Hiroszima 1945 Bosonogi Gen".
Ich autor jako sześcioletnie dziecko w Hiroszimie był zmuszony obserwować śmierć swoich bliskich, a własne przeżycia, zupełnie wolne od nienawiści Amerykanów,  przełożył na papier i prace charytatywne poza wszelką aktywnością polityczną czy organizacyjną.  W najnowszym wywiadzie dla Spiegla z 28.3 stwierdził  :" Japończycy łatwo sią dopasowywują i potrafią wiele znieść. Słysząc zapowiedż z megafonu, postępujemy dokładnie według zaleceń. Mamy tendencję do wierzenia we wszystko, co nam rząd opowiada. Taka jest japońska mentalność -słuchać bezstronnie i bez uprzedzeń. Teraz jednak nadszedł czas, kiedy powinniśmy stać się krytyczniejsi."  Z przykrością  myślę, że krytycyzm jako taki w japońskich oczach nadal będzie zwyczajnym brakiem godności, wspólnym dla wszystkich obcych i ewentualnie japońskiego pokolenia pasożytów, jak to ostatnio skomentował burmistrz Tokio Shintaro Ishihara zjawisko freeter- "Powinniśmy wykorzystać to tsunami jako szansę oczyszczenia Japonii raz na zawsze. To byla kara z nieba ", krótko mówiąc, to społeczeństwo ma się zmienić i więcej pracować ; z rządem, firmami i polityką jest wszystko jak najbardziej w porządku. To, co jest zbyt straszne,by się zdarzyło, po prostu nie może się zdarzyć.

Na moim innym blogu Tokio nad Renem zamieszczałam zdjęcia i informacje o różnych akcjach i sposobach pomocy Japonii. Teraz robiąc zakupy w niemalże każdym miejscu- także ksiegarni i kawiarni - przy kasie dostrzegam tabliczki informujące, jaką sumę  firma przekazała na rzecz pomocy ofiarom tsunami  podające  niekiedy jeszcze adres internetowy Niemieckiego Czerwonego Krzyża - bez nachalnosci, bez nawolywania do datków, krótko i zwięźle " Przekazalismy 2 miliony Euro na pomoc ofiarom tsunami. Jeśli chcesz i  pomóc i ty, możesz to zrobić poprzez Czerwony Krzyż". 
Zdaję sobie sprawą, że dla większości czytelnika tego bloga ( wyłączając może mieszkańców Wałbrzycha :)) Japonia jest tak daleko i tak nierealna, że już księżyc wydaje się być dużo bliższym- w końcu widać go codziennie, a Japonii raczej nie. Ale to jest mój świat codzienny, mój i wielu Polaków mieszkających w tym mieście.
*****

Nie obejrze szybko "Chmury" czy " Zwykłej soboty".  Za to bardzo mnie kusi film dokumentalny "Im Himmel, unter der Erde ( w niebie, tam pod ziemią)", zdobywca nagrody publiczności na tegorocznym Berlinale. Trailer podszyty sympatycznym humorem zapowiada ciekawą historię cmentarza, którego magicznej siły bali się nawet  naziści, nie mający odwagi go zamknąć aż do końca swojego panowania  i na którym żydwoskie dzieci mogły się bezpiecznie bawić, w czasie gdy  wszystkie inne miejsca już tak bezpieczne nie były. Dwujęzyczny album Britty Wauer " Der jüdische Friedhof Weißensee/The Jewish cementery", z którego korzystali autorzy filmu opowiada przeszło 140 historii osób powiązanych z tych miejscem i mam nadzieję zapoznać się z nim wkrótce.
*****
Premiery marcowo- kwietniowe w niemieckich kinach Arthouse, czyli pooskarowo :
Ostatnio do tego w polskiej prasie natrafiłam na określenie " kino oldskulowe". Naprawdę tak się u nas pisze?

*****

Z półki period drama :
  • "Downton Abbey" będzie mieć premierę w polskiej TVN Style 16 kwietnia, godz. 22:15.
  • Jest już dostępny sountrack  "Jane Eyre" 2011. Jeśli komuś nazwisko Dario Marianelli nic nie mówi i nie kojarzy muzyki z "Dumy i uprzedzenia" ( 2005) czy "Pokuty" (Oskar za muzykę), to gorąco namawiam posłuchać tej najnowszej - niezwykle trafnie i wręcz niefilmowo oddająca i epokę i klimat powieści.- wybrałam dość smutne "Do You Never Laugh, Miss Eyre?""Awaken",  chociaz zapewne powinnam " Waiting for Mr. Rochester" i "Mrs Reed in not Quite Finished." :)
  • Marianelli napisał też muzykę do mniej znanego "I capture the castle"/ "Nie oddam zamku", który chciałabym rozreklamować wsród miłośników cyklu "Ani z Zielonego Wzgórza". Powieść Dodie Smith ( autorki "101 dalmatyńczyków") jest dobrze się sprzedającym klasykiem na amerykańskim i angielskim rynku, a polski wydawca nie musiałby się ani obawiać strat finansowych, ani zarzutów rozpowszechniania kolejnej grafomanii wśród młodzieży. Drogi wydawco,odwagi :)

Spanish bluebells i " I capture the castle",
czyli hiszpańskie hiacynciki, zwane endymionami w nocnym śnie z " Nie oddam zamku"


*****

z cyklu "lecą wieloryby", czyli  google niekoniecznie zaprowadzą  do Rzymu:
do Pemberley jest tutaj trafili poszukujący (pisownia oryginalna) :

jak napisac dobry list do bratowej opisujacy moje uczucia
figurki kominiarza
chciałbym żebyśmy byli motylami po angielsku
"barbara sudoł" "kogutek ziutek" -sklep -realizacja -cena -ceny
let me live filmweb
depardieu oświetlone oczy
podkład muzyczny przyrodniczy
analiza wiersza o panu tralalińskim
scenariusze na misterium spalanie

Poszukujących porządnego listu do bratowej ( 5 trafień w ciagu jednego dnia, sic!) bardzo przepraszam, ale nie posiadając takowej nie potrafię pomóc.
Film" let me live" chyba musi dopiero zostać wymyślony, ale tytuł ma frapujący:)
A motylem po angielsku tez bym zostać chciała, już nie kojarzy mi się tylko z latającym masłem:), więc jeno szkoda, że google  nie zaprowadziły poszukującego na strony o Keatsie, tylko na posta o serialu przyrodniczym "Life".
*****

Edycja :Właśnie ukazał się czwarty numer Archipelagu . Wszystkim autorkom serdecznie gratuluję!
ARCHIPELAG

*****

*cytat pochodzi z "Ziemi jałowej" T.S. Eliota w przekładzie Cz. Miłosza
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...